Geminidy
Zbliża się maksimum Geminidów, jednego z najobfitszych rojów meteorów ze wszystkich jakie obserwujemy. Jego maksimum przypadnie na 14 grudnia. Zwykle kojarzymy Perseidy, które możemy podziwiać w sierpniu. Przyczyną tego jest prawdopodobnie pora roku – lato, gdy dla większości z nas obserwacje nocnego nieba są, ze względu na temperatury, łatwiejsze i przyjemniejsze. Natomiast Geminidy wcale Perseidom nie ustępują jeśli chodzi o aktywność w maksimum. Zenitalna liczba godzinna czyli ZHR (ang. zenithal hourly rate) prognozowana dla Geminidów to 120 czyli nawet więcej niż dla Perseidów (ZHR=100).
(fot. Getty Images)
Czym są?
Meteory, potocznie zwane „spadającymi gwiazdami” to zjawiska świetlne w atmosferze pochodzące od drobinek materii pozostawionych przez komety wędrujące przez Układ Słoneczny. Jeśli Ziemia przechodzi przez taką „chmurę drobin” podczas swej wędrówki po orbicie wokółsłonecznej to wtedy jesteśmy w stanie podziwiać dany rój. Materia powodująca te zjawiska zwykle ma wielkość zaledwie od 1 mm do kilku mm średnicy.
Same Geminidy związane są z odkrytą 11 października 1983 roku planetoidą (3200) Phaethon. Ponieważ jej okres orbitalny to zaledwie 1,4 roku to prawdopodobnie dość szybko pozbyła się lodu z jakiego w dużej mierze zbudowane są komety. Z tego powodu często jest określana mianem „skalnej komety” lub „martwej komety”. Tak czy inaczej, wiemy, że jest odpowiedzialna za Geminidy. Nazwa nawiązuje do Faetona, syna greckiego boga Heliosa. Rój natomiast wziął nazwę od gwiazdozbioru Bliźniąt (Gemini) gdyż właśnie tam, w okolicy jasnej gwiazdy Kastor, znajduje się radiant roju - miejsce z którego pozornie Geminidy wydają się rozchodzić. Nie znaczy to jednak, że tylko tam można je zobaczyć. W rzeczywistości mogą pojawić się w każdej części nieba, ale gdyby przedłużyć wstecz tor ich ruchu to właśnie w okolicach Kastora przedłużenia by się spotkały. Jest to złudzenie perspektywy podobne do tego jakie możemy mieć patrząc wzdłuż torów, które też wydają nam się zbiegać w jednym punkcie.
Średnia szybkość Geminidów to około 35 km/s co może nieco ułatwiać ich obserwowanie. Choć ich prędkość to około 2x mniej od najszybszego z rojów - Leonidów (do 72 km/s), Geminidy i tak poruszają się kilkadziesiąt razy szybciej niż pocisk!
Co ciekawe i jednocześnie zaskakujące w przypadku tak aktywnego roju jest on obserwowany od niedawna. Nie znamy żadnej relacji sprzed XIX wieku, która dotyczyłaby ich aktywności. Dla porównania pierwsze wzmianki na temat wspomnianych wyżej Leonidów pochodzą z 902 r.n.e a Perseidów nawet z 36 r.n.e.. Dlaczego nie było wcześniejszych obserwacji w tym przypadku? Według jednego z modeli Geminidów, który został opublikowany w 1993 roku, około 500 lat temu ich orbita przecinała się z orbitą Wenus a dopiero od około 200 lat przecina się z ziemską. To zgadzałoby się z obserwacjami.
Jak obserwować?
Przy obserwacjach nieba należy zacząć od sprawdzenia prognozy pogody na najbliższe godziny. Jeśli prognoza daje nadzieje na udane obserwacje, najlepiej udać się w miejsce oddalone od sztucznych świateł, takie gdzie jak największa część nieba będzie widoczna, aby budynki czy drzewa nie zasłaniały nieba. Oczy należy do ciemności przyzwyczaić i może zająć to nawet 30 minut. W tym czasie nie patrzymy na jasne przedmioty i powstrzymujemy się od używania telefonu. Dobrze byłoby gdybyśmy dysponowali jakimś leżakiem czy fotelem ogrodowym gdyż wpatrując się dłuższy czas w górę dość szybko rozboli nas szyja. Jak ktoś dysponuje ciepłym śpiworem to może nawet położyć się na ziemi. Tutaj docieramy jednak do kolejnej ważnej rzeczy związanej z porą roku. Koniecznie musimy wziąć pod uwagę odpowiedni ubiór gdyż temperatura w grudniu i dodatkowo w nocy, na pewno nie będzie naszym sprzymierzeńcem. Tym bardziej, że nie będziemy się przemieszczać a obserwator taki zawsze zmarznie bardziej niż osoba w ruchu. Dlatego też przede wszystkim musimy się odpowiednio ubrać, cieplej niż zwykle, dobrze zaopatrzyć się w ciepły koc. Warto zabrać termos z np. gorącą herbatą. Obserwacje w większym gronie, wspólnie ze znajomymi, również mogą sprawić, że łatwiej będzie znosić niskie temperatury. W dobrym towarzystwie zawsze raźniej, można wspólnie cieszyć się z obserwacji meteorów lub podzielić się i obserwować inne części nieba.
Jeśli niebo będzie bezchmurne, jeszcze jeden czynnik warto wziąć pod uwagę – Księżyc. Podczas pełni lub blisko tej fazy nasz naturalny satelita będzie z pewnością znacząco utrudniał obserwacje mocno rozświetlając noc. Taką zresztą sytuację mieliśmy w tym roku w przypadku Perseidów, gdy faza wynosiła 99%.
W przypadku tegorocznych Geminidów sytuacja będzie trochę lepsza. Faza Księżyca 63% na pewno utrudni obserwacje, ale nadal powinniśmy sporo jasnych meteorów zobaczyć.
Meteor, meteoroid i meteoryt – czym się różnią?
Jeszcze krótko na temat powyższych określeń, które często sprawiają problemy. Nie są tożsame a jednak często używane zamiennie. Sprawa tylko z pozoru wydaje się skomplikowana, więc rozwiewamy pojawiające się wątpliwości.
Wyjaśniając, bardzo krótko:
Meteoroid to drobinki skalne poruszające się po orbitach wokół Słońca a więc znajdujące się w przestrzeni kosmicznej, są mniejsze od planetoid.
Meteor to natomiast ten świecący ślad, który widzimy na niebie gdy meteoroid wchodzi w atmosferę. Inaczej - to zjawisko świetle związane z przelotem meteoroidu w atmosferze.
Z meteorytem mamy natomiast do czynienia gdy jakieś ciało niebieskie czy jego fragmenty dotrą do powierzchni Ziemi.
Na koniec zostało nam życzyć ładnej bezchmurnej pogody oraz udanych obserwacji! Oby Geminidy dały piękny spektakl. Może komuś uda się uchwycić takie zjawisko również na zdjęciu. A jeśli ktoś wierzy w spełniające się życzenia to niech zawczasu o jakichś pomyśli. Może warto spróbować? ;)
Maciej Kawczyński